Autor Wiadomość
aaa4
PostWysłany: Czw 15:55, 30 Mar 2017    Temat postu: Gdybysmy sie kochali, to moglabym cala te miske wypelnic lza

Krecilam sie w okolicy przez kilka dni. Zjadalam moje skromne zapasy, chociaz nie czulam glodu, pilam wode z mulistego strumienia. Potem znowu sprobowalam odejsc. Tym razem oddalilam sie na caly dzien drogi, ale gdy przyszla noc, przelezalam ja bezsennie, zrozpaczona i samotna. Wstalam o brzasku i caly dzien wracalam do tamtego domu.

Dotarlam tam wczesnym wieczorem. Przeszlam po kamieniach podworka i zapukalam do drzwi. W srodku nagle wszystko ucichlo. Stalam w tej ciszy przerazona i nieszczesliwa.

-Wejdz - uslyszalam.

Musialam mocno pchnac drzwi, zeby sie otwarly. Musialam tam wejsc. Wstrzymalam oddech, porazona odorem kosci. Byl tak silny, ze az dlawil w gardle. Weszlam.

-Usiadz - powiedziala kobieta.

Siedziala przy wygaslym palenisku. Niechetnie zajelam miejsce na stolku przy zimnych popiolach, naprzeciwko kobiety.

-Nie mam cie czym poczestowac - oznajmila, nie probujac sie tlumaczyc. Wcale mnie to nie zmartwilo, bo gardlo wciaz mialam scisniete, oddychalam jak najplycej. Niczego bym nie przelknela. - Slucham - powiedziala.

Wciagnelam w pluca tyle powietrza, ile zdolalam.

-Potrzebuje twej pomocy.

-Mojej pomocy? Przeciez to ty jestes Madra - powiedziala bez sladu ironii.

-Tak mnie nazywaja.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group